Czarna seria Milika. Złe wieści dla nowego selekcjonera reprezentacji

O Arkadiuszu Miliku pisaliśmy w ostatnim czasie sporo. Nie dość, że Polak ma problemy z regularną grą w podstawowym składzie Olympique Marseille, to gdy już na boisko wychodzi, nie daje Jorge Sampaolemu żadnych powodów, aby wystawiać go w następnym meczu. Ciężka sytuacja Milika w klubie to jednocześnie kłopot dla nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Zwłaszcza jeśli będzie nim Adam Nawałka, który uwielbiał grać duetem Robert Lewandowski - Arkadiusz Milik. 

Bez goli w lidze

Statystyki Arkadiusza Milika w tym sezonie Ligue 1 są wręcz zatrważające. Polak zagrał w dwunastu spotkaniach i strzelił tylko jedną bramkę. W dodatku było to już trzy miesiące temu, 17 października przeciwko drużynie Lorient. Od tamtej pory w rubryce z golami w Ligue 1 u polskiego napastnika widnieje okrągłe zero. 27-latek strzelił parę razy w Pucharze Francji, a także w Lidze Europy. W tych pierwszych rozgrywkach powinien jednak raczej odpoczywać, a nie przełamywać strzelecką niemoc w starciu z czwartoligowcami.

Jorge Sampaoli stracił cierpliwość

Argentyńczyk długi czas ufał Arkadiuszowi Milikowi. Dawał mu wiele szans, gdy ten powrócił po kilkumiesięcznym rozbracie z piłką spowodowanym kontuzją kolana. Cierpliwość Sampaolego ma jednak swoje granice. Na początku zaczął sadzać Arka na ławce i grać bez typowej dziewiątki, a w ostatnich dniach dostał do dyspozycji nowego napastnika - Cedrica Bakambu. 

Wobec fatalnej serii Milika sytuacja Polaka we francuskim zespole wydaje się być tragiczna. Bakambu dostanie swoją szansę lada moment i jeśli od razu ją wykorzysta, były zawodnik Napoli będzie musiał pogodzić się z rolą rezerwowego na stałe.

Problem dla kadry

Arkadiusz Milik zawsze był ważną postacią w reprezentacji Polski. Wszyscy dobrze pamiętamy, jak cieszyliśmy się, gdy rok temu przechodził z Neapolu do Marsylii, aby złapać rytm gry przed Euro 2020. Dla wielu to właśnie 27-latek jest najlepszym partnerem dla Roberta Lewandowskiego w ataku reprezentacji. Jednym z tych, którzy raczej zgodziliby się z taką opinią, jest Adam Nawałka.

Niestety nowy selekcjoner będzie miał prawdopodobnie twardy orzech do zgryzienia w kontekście Milika. 27-latek może po raz kolejny wypaść z regularnej gry, a dobrze wiemy, jak źle taka sytuacja wpływa na poziom gry w kadrze narodowej.