Luka Jović to piłkarz młody i zdolny. Real Madryt usilnie poszukiwał następcy dla fantastycznego Benzemy, ale ostatni rok nie był dla niego łaskawy. Jak donosi „Marca” Luka Jović ma wkrótce powrócić do Eintrachtu Frankfurt na zasadzie wypożyczenia z Realu Madryt. Eksperci już nazywają go jednym z największych niewypałów transferowych Królewskich od lat.
Luka Jović |
|
data i miejsce urodzenia |
23.12.1997, Bijeljina |
wiek |
22 lata |
kraj pochodzenia |
Serbia |
wzrost/waga (cm/kg) |
182/85 |
pozycja |
środkowy napastnik |
data debiutu w piłce seniorskiej (liczba występów/bramek/asyst) |
28.05.2014 (172/55/17) |
data debiutu w kadrze narodowej (liczba występów/bramek/asyst) |
04.06.2018 (7/2/0) |
agencja |
LIAN SPORTS/Fali Ramadani |
aktualny klub |
Eintracht Frankfurt |
kluby (liczba występów/bramek/asyst w poszczególnych klubach) |
Crvena Zvezda Belgrad (48/13/4) Benfica Lizbona B (18/4/2) Benfica Lizbona (4/0/0) Eintracht Frankfurt (75/36/9) Real Madryt (36/2/2) |
trofea drużynowe |
Mistrzostwo Serbii 1x Mistrzostwo Portugalii 2x Puchar Niemiec 1x Mistrzostwo Hiszpanii 1x Superpuchar Hiszpanii 1x |
trofea indywidualne |
Drużyna sezonu Ligi Europy UEFA 2018/2019 |
turnieje międzynarodowe |
Mistrzostwa Świata w Rosji 2018 |
Sponsor |
Adidas |
najwyższa wartość rynkowa |
60 mln euro |
Dzieciństwo Luki Jovicia nie zaliczało się do tych najprzyjemniejszych - jest przykładem człowieka wychowanego w trudnych warunkach, co często idzie w parze z uporem i ciężką pracą. Nie inaczej jest w jego przypadku. Dorastał w małej serbskiej wiosce Batar wraz z rodzicami i siostrą. Ojciec reprezentował klub Partizan Belgrad. To właśnie dzięki niemu Luka zainteresował się futbolem i zaczął trenować już w wieku pięciu lat. Ogromne wsparcie rodzinne oraz pasja i doświadczenie ojca pomagały mu w szybkim stawianiu kroków na ścieżce do piłkarskiej kariery.
I tak oto w 2004 roku Luka dołączył do młodzieżowej ligi w Belgradzie - Mini Maxi, która specjalizowała się promowaniem i rozwojem dzieci w wieku od 4 do 12 lat. Już w tym okresie treningi piłkarskie Jovicia zaczynały przypominać te profesjonalne. Ojciec dbał o wszystko, nawet o to syn od najmłodszych lat trenował grę obiema nogami (Luka preferował prawą). Zaraz na początku swojej przygody w futbolem Jović (a właściwie jego ojciec) otrzymał propozycję zwrotu kosztów dotarcia na trening, powrotu oraz 50 dinarów za każdą strzeloną bramkę. Miało to zachęcić Jovicia, zmotywować do ciągłego rozwoju i do gry na jak najwyższym poziomie. Widać, że zależało im na utalentowanym Serbie. Warto dodać, że Luka w swoim pierwszym meczu w tej dziecięcej lidze zdobył hat-tricka. Jego talent został szybko zauważony przez jednego ze skautów Crveny Zvezda - Toma Milicevicia, który zaoferował mu dołączenie do tego klubu. Luka wraz z ojcem przystali na tę propozycję, i w 2005 roku został zawodnikiem klubu zwanego Czerwoną Gwiazdą.
W międzyczasie były klub ojca włączył się do walki o młodego Jovicia. Partizan Belgrad złożył ofertę 200 dinarów miesięcznie za występy w ich zespole. Naturalnie, Crvena i Partizan rywalizują ze sobą już od lat, nie tylko na boisku, ale również w zachęcaniu młodych zawodników do występów w swoich akademiach. Mimo korzystnej oferty, złożonej przez Partizan, Luka Jović podjął dojrzałą decyzję i postanowił zostać w Crvenie Zvezda, grając głównie w zespołach młodzieżowych (pomimo że już wtedy interesowały się nim takie kluby jak Borussia Dortmund czy VfB Stuttgart), aż do 2014 roku, kiedy to zadebiutował w pierwszej drużynie.
28 maja 2014 roku Crvena Zvezda mierzyła się w serbskiej lidze - Super liga Srbije
z Vojvodiną Nowy Sad. Było to pierwsze spotkanie dla młodego napastnika. Zadebiutował, wchodząc w 70 minucie z ławki rezerwowych. Już w 73 minucie wpisał się na listę strzelców, zapewniając klubowi mistrzostwo kraju. Został tym samym najmłodszym strzelcem w historii klubu, mając zaledwie szesnaście lat. Kilka miesięcy później Luka po raz kolejny zapisał się na kartach historii klubu, będąc najmłodszym zawodnikiem w meczu derbowym z Partizanem Belgrad. W kolejnych spotkaniach Luka nie popisywał się wysoką skutecznością strzelecką, jednak to nie powstrzymało klubu od podpisania z nim kontraktu do końca 2018 roku. W kolejnym sezonie 2015/2016 Jović stał się podstawowym zawodnikiem w zespole, strzelając sześć bramek i zdobywając drugie z rzędu mistrzostwo kraju.
Po dobrych występach Luki w Crvenie przyszedł czas na postawienie kolejnego kroku w karierze, czego konsekwencją było podpisanie kontraktu z nowym, o wiele bardziej utytułowanym klubem - Benficą Lizbona. Kwota transferu wyniosła ponad 6 mln euro. Początkowo Jović występował w drugiej drużynie Benfiki, zaś na debiut w pierwszym zespole musiał czekać do 20 marca 2016, kiedy to wszedł z ławki rezerwowych w 84 minucie (Benfica wygrała z Boavistą FC 1:0). Czas spędzony w Benfice nie był dla Luki zbyt szczęśliwy, ponieważ występował rzadko, a co za tym idzie, strzelał również niewiele bramek. Pomimo tego, że trenerzy dostrzegali w nim talent, Jović nie dawał z siebie wszystkiego na treningach i jego forma, szczególnie fizyczna, pozostawiała wiele do życzenia. W związku z tym, władze klubu zdecydowały się na wypożyczenie Jovicia do niemieckiego Eintracht Frankfurt początkiem sezonu 2017/2018 na okres dwóch lat z opcją wykupu (co Eintracht zrobił w kwietniu 2019 roku).
Luka Jović bardzo dobrze czuł się w Bundeslidze, co potwierdzał swoimi udanymi występami. W pierwszym sezonie strzelił 8 bramek, natomiast w następnym pokazał na, co go tak naprawdę stać: wpisał się na listę strzelców, aż 27 razy! Trzeba przyznać, że ten ruch transferowy był bardzo udany dla obu stron. Jović stał się lepszą wersją siebie, ponieważ Eintrachcie ciężko trenował, czego efekty bardzo szybko można było zauważyć na boisku.
To, że ciężka praca popłaca znalazło potwierdzenie w karierze Jovicia, ponieważ został zauważony przez skautów jednego z najlepszych klubów na świecie - Realu Madryt. Zaledwie dwa miesiące po wykupieniu Luki przez Eintracht z Benfiki przyszedł czas na kolejny transfer. Królewscy postanowili poświęcić na Serba kwotę ok. 60 mln euro. Do podpisania sześcioletniego kontraktu doszło 4 czerwca 2019 roku, zaś swój debiut w białej koszulce zanotował 17 sierpnia 2019 roku, w wygranym 3:1 meczu z Celtą Vigo. Pierwszą bramkę Jović zdobył 30 października 2019, pokonując bramkarza Leganes. W sezonie 2019/2020 Luka zdobył z drużyną Superpuchar oraz mistrzostwo Hiszpanii. Pomimo zdobycia tych tytułów barwy Królewskich, La Liga i pewnie spora presja zablokowały piłkarza. Wystąpił łącznie w 32 meczach, lecz strzelił tylko 2 bramki. Skala problemu jest o tyle duża, że Serb związany kontraktem do 2025 roku, oprócz prezentowania słabej formy jest raz za razem prześladowany przez kontuzje, które nie pozwalają na pokazanie pełni talentu. Może właśnie dlatego zdecydowano się na półroczne wypożyczenie. Jak informuje Fabrizio Romano to sam Jović poprosił Zidane’a o możliwość opuszczenia Realu, a Francuz miał nie robić mu z tego tytułu problemów i od razu się zgodzić. Dziennikarz donosi również, że oba kluby doszły już do wstępnego porozumienia, w związku z którym Królewscy w trakcie trwania wypożyczenia mają pokrywać część wynagrodzenia Jovicia. Możliwe, że ruch ze strony Serba pomoże mu wrócić do dawnej świetności i po zakończeniu wypożyczenia zaskoczy Zidane’a.
Klub |
Lata |
Występy |
Gole |
FK Crvena Zvezda |
2014 - 2016 |
42 |
12 |
SL Benfica B |
2016 - 2017 |
18 |
4 |
SL Benfica |
2016 - 2019 |
2 |
0 |
Eintracht Frankfurt |
2017 - 2019 |
54 |
25 |
Real Madryt |
2019 - 2021 |
32 |
2 |
Eintracht Frankfurt |
2021 - obecnie |
0 |
0 |
Tabela przedstawiająca liczbę występów i goli Luki Jovicia
Luka Jović swoją przygodę z reprezentacją rozpoczął w 2012 roku, występując w kadrze U-16. Wziął udział w dwunastu spotkaniach i strzelił dziesięć bramek. Następne lata to kolejne powołania i wspinaczka po szczeblach młodzieżowych reprezentacji, odpowiednio: U-17, U-18, U-19, U-20, U-21. Niestety, gra w młodzieżowych reprezentacjach Serbii przyniosła Joviciowi trofeów. Do jego największych osiągnięć można zaliczyć wystąpienie na Mistrzostwach Europy U-19 w 2014 roku.
Trenerzy chętnie na niego stawiali, a Luka był podstawowym zawodnikiem niemal każdej młodzieżowej kadry Serbii. Na debiut w seniorskiej reprezentacji czekał do 4 czerwca 2018 roku, gdy Serbia w towarzyskim meczu mierzyła się z reprezentacją Chile. Jego wysoka dyspozycja oraz duży wkład w grę zespołu na przestrzeni czasu został doceniony przez selekcjonera, i dzięki temu otrzymał powołanie do reprezentacji kraju podczas Mistrzostw Świata w Rosji w 2018 roku. Luka zadebiutował na mistrzostwach w przegranym 2:0 meczu z Brazylią. Swoją pierwszą bramkę w reprezentacji Jović zdobył 20 marca 2019 roku w towarzyskim spotkaniu z Niemcami (mecz zakończył się remisem 1:1). Jego czas w kadrze dopiero nadejdzie!
Wielu uważa, że Luka Jović został zakupiony w celu zastąpienia coraz starszego Karima Benzema. Jović nie jest lisem pola karnego, a już na pewno nie jest tylko i wyłącznie lisem pola karnego. Potrafi znaleźć sobie przestrzeń na boisku i szuka piłka, a piłka szuka jego. Jest piłkarzem niezwykle wszechstronnym, wykorzystuje obie nogi do strzelania bramek, co czyni go bardzo skutecznym i groźnym napastnikiem, który potrafi wykorzystać nadarzające się okazje. Cechuje go spora determinacja, co świadczy o jego niezłomnym charakterze. Na pewno pomoże mu on w odbudowie formy i w walce o powrót do Realu Madryt. Podsumowując, Luka Jović to inteligentny młody zawodnik, czytający grę i nie ograniczający się tylko i wyłącznie do pola karnego, ale niestety - w drużynie Królewskich coś ewidentnie „nie zaskoczyło”. Możemy mieć nadzieję, że w kolejnych sezonach zaprezentuje cały swój potencjał, który niewątpliwie w nim drzemie, a teoretyczny krok w tył, jakim jest powrót do Frankfurtu okaże się dwoma krokami w przód, a piłkarz obudzi się w końcu z letargu i udowodni swoją wartość.
Emocje związane ze sportem, rywalizacją i wygrywaniem to nasza pasja!
Czym się zajmujemy?
Naszym celem jest połączyć sport i zakłady bukmacherskie w wysokie wygrane, mnóstwo benefitów i jeszcze więcej dobrej zabawy!
Naszymi partnerami są legalne w Polsce firmy bukmacherskie, oferujące atrakcyjne kursy a także bezpieczne płatności. Wysokie wygrane są na wyciągniecie ręki! Dołączysz?
Nasze motto: postaw na sport!