Wisła Kraków zaoferowała Andrzejowi Iwanowi stanowisko w klubie

• Dlaczego to dla nas ważne? Ponieważ były zawodnik Białej Gwiazdy znajduje się na życiowym rozdrożu i potrzebował, by ktoś podał mu dłoń.
• O swoich kłopotach opowiadał podczas Hejt Parku na Kanale Sportowym, a my niedawno opublikowaliśmy post dotyczący problemów natury psychicznej i tego, jak niszcząco mogą wpływać nie tylko na karierę sportowca, ale również na życie człowieka.
• Pochodzący z Nowej Huty były zawodnik Wisły miałby pełnić w klubie role skauta piłkarskiego.

Andrzej Iwan był napastnikiem. Młodsza publika może nie pamiętać jego bramek, ale dzisiaj bardzo łatwo sprawdzić osiągnięcia zawodnika. Skupimy się tylko na jednym - na brązowym medalu zdobytym podczas mundialu w '82 roku w Hiszpanii. Obecnie - zupełnie poza zasięgiem kadrowiczów. W swoim dorobku ma także pracę w Wieczystej Kraków. Prywatnie jest dobrym znajomym właściciela - Wojciecha Kwietnia i niewątpliwie stał się jednym z fundamentów budowy silnej drużyny. Sam mówi, że za 5-7 lat widzi Wieczystą w najwyższej klasie rozgrywkowej, a conajmniej w pierwszej lidze. Nie sposób również pominąć wyjątkowej znajomości środowiska piłkarskiego byłego reprezentanta Polski. Mimo że schorowany - Andrzej Iwan to postać wybitna.

Tacy ludzie, jak Pan Andrzej - nie powinni i nie mogą odejść w zapomnienie, bo dzięki nim polska kadra zdobywała medale. Ich doświadczenie i obycie jest naprawdę bezcenne. 

A tak na marginesie - nie spodziewałem się po Wiśle Kraków takiego podejścia po przeciąganiu liny z Aleksandrem Buksą. Może ktoś tam jednak ma odrobinę zdrowego rozsądku.